piątek, 10 maja 2013

Rozdział 4.

...właśnie w tym samym momencie weszła do pokoju Monica, a ja szybko odskoczyłam od Biebsa i spojrzałam się na nią a potem na Biebsa i razem zaczęliśmy się śmiać.
- Ojejku.! Przepraszam jak przeszkodziłam..może ja sobie pójdę ?
- Nie, nie idź.! Ja właśnie wychodzę.- powiedział Biebs, po czym pocałował mnie w polika i wyszedł. Monica podbiegła do mnie w wielkim uśmiecham na twarzy, przytuliła mnie i razem zaczęłyśmy skakać z radości. Ale po chwili smutno rzekła:
- Przepraszam.
- Ale nie masz za co.-  chociaż w głębi duszy byłam troszkę smutna.
- Ale ominęła cię tak wielka szansa...a wszystko przeze mnie.- Powiedziała smutno, a ja przytuliłam ją i powiedziałam:
- Nie smutaj głupolku.- zaśmiałam się. I razem zaczęłyśmy sie śmiać. Nagle do pokoju weszła mama i zapytała się nas jak się nam podoba.
- Jest super.!- krzyknęłyśmy jednocześnie i zaczęłyśmy się śmiać.
- To bardzo się cieszę.- rzekła mama i po chwili dodała.- Justin i Alfredo podobno zabierają was gdzieś wieczorem.
- Coo ?!- znowu krzyknęłyśmy w tym samym momencie, że niby nie wiemy o co chodzi bo przecież mieli nas zabrać do kina.
- Aaa...to wy jeszcze nic nie wiecie ?
- Niee ??- powiedziałam zdziwiona, żeby moja mama niczego się nie domyśliła. Kocham ją wkręcać.
- A to sie dowiecie w swoim czasie....- powiedziała tajemniczo i dodała- jak coś to nic nie wiecie.- i zaśmiała się leciutko.
- Ok.- uśmiechnęłam się do Monicy a ona to odwzajemniła.
Powoli na dworzu robiło się ciemno. Rozpakowałyśmy się w swoich pokojach, a ja na chwile położyłam się na łóżku i nie wiem kiedy ale...zasnęłam.
Obudziłam się wtulona w kogoś plecami. Odwróciłam się powoli i zobaczyłam Jusa.
- Dzień dobry, śpiąca królewno. - powiedział słodko i pocałował mnie w czoło.
- Dzień dobry. - powiedziałam ziewając, a Biebs gładził moje włosy ręką, a drugą podpierał głowę.- To już rano ?
- Tak. -odpowiedział i dodał smutno.- A szkoda bo wczoraj chciałem cię gdzieś zabrać, ale nic nie szkodzi zabiorę cię dzisiaj.
- Dobrze. - uśmiechnęłam się.
- A może dokończymy to co zaczęliśmy wczoraj co nam przerwano ?

3 komentarze:

  1. O raaaaany! jak ja długo na ten rozdział czekałam! Zarąbisty! :d kurcze alebo dodawaj częściej albo pisz dłuższe rozdziały, bo mi się tak świetnie je czyta!! :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham, Kocham, Kocham ! Kiedy następny ( odpowiedz, proszę )? Mogłabyś dodawać troszkę dłuższe rozdziały?

    OdpowiedzUsuń